Czysty Sarkazm Cz 14

 Wyspałam się. Najnormalniej w Świecie spałam ze swoim kuzynem, który spieprzył jak tylko się obudziłam.. No dokładnie nie wiem kiedy to nastąpiło, ale gdy tylko miałam już świadomość gdzie jestem i co zaszło wczorajszej nocy, spojrzałam w bok, a jego nie było. Dziwi mi jego zachowanie. Czyżby kolejny facet któremu tak naprawde zależy tylko na seksie? Wiecie, ja już spotykałam takich mnóstwo, ale szczerze mówiąc nie robiłam tego  z nimi. Dziewictwo straciłam właśnie wczoraj, i to z moim kuzynem, który jest bardzo dobry, jeżeli chodzi o te sprawy. 

  Nadal się zastanawiam, jak nie mogliśmy się zabezpieczyć? Poza tym i tak nie powinnam się na takie coś zgodzić, co jeśli będę w ciąży? I to jeszcze tak młodym wieku.. Matka oszaleje, że ojciec mojego dziecka to mój kuzyn. Już nawet wolalabym się po tym nie spotykać z matką. 

 Szybko się ubrałam, oczywiście ubrania były porozrzucane, a ja nie mogłam poszukać połowy swoich ubrań. Tak się zastanawiam jak on mógł  swoje rzeczy poszukać? No oczywiście ja nie rozrzucałam tak daleko i w różnych miejscach jak on, ale irytowało mnie to wszystko. Gdy tylko byłam ubrana i gotowa do wyjścia pod moimi butami znalazłam karteczkę, właśnie od Eryka. Na początku nie wiedziałam co mam robić, czy skakać ze szczęścia, czy jednak się martwić, ale jednak wybrałam to drugie, gdy już przeczytałam ostatnie słowo " NIGDY się już nie zobaczymy " Normalnie w gardle czułam nie smak, jak właśnie w tej chwili miałabym zemdleć czy też umrzeć. Nie wiedziałam jak się zachować, zupełnie zamarłam. Nawet moje oczy nie miały odwagi czytać całości, bo dobrze wiedziałam, mimo że nie przeczytałam wszystkiego, że to nie będzie miłę i zacznę płakać, czego nie chcę.. Ale jednak muszę, jestem zbyt ciekawska, żeby tego nie przeczytać. 

  Droga Izo!

Pomyślałem, że napisze ten list, bo wiedziałem, że tak będzie najlepiej. Chociaż dobrze wiem, że po tym liście będziesz ubolewać, ale nie warto. Nie jestem wart twych łez, i naprawdę nie miej nadzieji, że jeszcze kiedykolwiek do Ciebie wrócę.. Mimo, że jestem Twoim kuzynem, będziemy się spotykać owszem, ale nie wiem czy to będzie dosyć często.. Nie wiem czy po tym liście będziesz jeszcze chciała mnie wpuścić do domu. Dobrze wiem, że tak to nie miało wyglądać. Możesz mnie uznać za tchórza, zwykłego dupka, dla którego liczy się tylko seks i nic więcej, ale musisz wiedzieć.. Że cię KOCHAM, tak zakochałem się w Tobie, może pomyślisz sobie, że tylko dlatego, że to zrobiliśmy, a właściwie to nie. To nie jest prawda. Ja cię kochałem od dawna i od dawna planowałem cie uwieść. Nie wiem dlaczego, ale chyba taki już jestem. Dobrze, Izo. Przejdźmy do rzeczy. Nie wiem co mam Ci napisać, ale spanikowałem trochę wtedy kiedy się nie zabezpieczyliśmy.. I postanowiłem uciec, nie patrzec dalej na naszą spiętą atmosfere. 

 Muszę Ci powiedzieć, że już NIGDY, ale to NIGDY się nie zobaczymy tak na osobności. Nie wiem czy to będzie możliwe, ale proszę Iza, nie myśl tylko, że ja o Tobie zapomnę.. Myślę że tak będzie najlepiej. I dla mnie i dla Ciebie. 

Twój Eryk. 

I co ja mam powiedzieć? Co ja mam powiedzieć? Przeczytałam to i nie jestem z siebie zbytnio dumna. W ogóle nie rozumiem jego decyzji i tak, tak mam go za dupka, tchórza. Jest taki sam jak inni faceci, ale co poradzić. Nie zmieni się dla byle kogo.. Fakt, wyznał mi miłość, ale ja tak naprawdę mam to w dupie. Pewnie kłamał, ale mu się to nie udało. Myślał, że będę dla niego zwykłą dziewczyną na jedną noc, która da mu szansę mimo tego, że ją zostawił, że niby ją kocha, ale tak naprawdę to nie jest prawdą. Mam dość czegoś takiego, naprawde nie wiem co już mam powiedzieć. Zawiodłam się na nim, i chyba to już będzie ostatni raz. NIE CHCE GO WIĘCEJ ZNAĆ, NIE CHCE BYĆ JEGO KUZYNKĄ, NIE CHCE BYĆ ZWYKŁYM ŚMIECIEM. 

Troszeczkę później. 

 (...) Chodziłam po parku samotna, szczerze nie wiedziałam co ze sobą zrobić, czy odwiedzić lekarza, zrobić sobie USG. Nie wiedziałam co robić, nigdy nie byłam w tak dziwnej sytuacji. A poza tym doktor by był zdziwiony, bo pewnie zobaczy młodą dziewczynę, która szybko zaszła w ciąże. Nie chciałam sobie zniszczyć reputacji, a poza tym dobrze wiedziałam, że nasz ulubiony doktorek z pewnością zadzwoni do mojej matki i wszystko jej powie. W końcu ten nasz doktorek, to ulubiony przyjaciel mojej mamy, a wtedy.. Wtedy wszystko wyjdzie na jaw, a on będzie mi zadawał mnóstwo niepotrzebnych pytań, naprawdę. Mam dość tej całej sytuacji, tego całego miasta, tego wszystkiego. Chyba popełnie samobójstwo, a nie. Jestem zbyt za młoda by umierać, nie chcę jeszcze bardziej okaleczać swojego życia, tak jak to niektóre osoby robia. Ja nie będę się zniżać do ich poziomu. 

Najlepiej by było gdybym wyjechała. O tak po prostu. Wtedy zrobiłabym sobie tak na spokojnie USG bez żadnych nie potrzebnych myśli, nie pokoju. Tak, tak będzie najlepiej. Tylko jeszcze wymyślić jakąś historię, żeby przekonać swoją matke, bo to na pewno nie będzie takie łatwe.

 No dzień dobry kochani, mam wspaniałą wiadomość. Właśnie wczoraj rozpoczęły mi się ferie i będę raczej codziennie dodawać notki. Chociażby i po dwie. Będę starać się je dodawać jak najczęściej iż nie mam żadnych planów na ferie, a raczej nic nie wymyśli się. Nie wiem, zobaczymy. Pożyjemy zobaczymy, ale  macie gwarancje, że notki będą częściej!

http://www.youtube.com/watch?v=cBQqnvz7iz0