• Krem BB

Obecnie w recepturze BB znajdziemy oleje roślinne (z soi, kukurydzy, marchwi, kiełków pszenicy), które nadają się do pielęgnacji wszystkich typów skóry. Oprócz tego: masło shea i witaminy A, E, C, D (regenerują, rewitalizują, rozświetlają), bisabolol o działaniu antybakteryjnym oraz przeciwzapalnym i kojącąalantoinę  idealne do cer trądzikowych. No i filtry zapewniające całodzienną ochronę przed promieniowaniem UV. 

 Kupując BB możemy wybrać preferowany skład, konsystencję i kolor. Możemy również łączyć ze sobą różne rodzaje BB, by dobrać odpowiedni dla siebie kolor. To dobry sposób na zastąpienie lekkiego podkładu, zwłaszcza dla nastolatek.  

• Krem CC

W następcy BB wszystkiego jest więcej. Wyższa jest wartość filtrów UV, wyższe stężenie substancji aktywnych oraz składników matujących. I co najważniejsze  podczas, gdy BB sprawdzały się raczej przy skórze bez specjalnych problemów, CC zostały stworzone dla osób, które mają kłopoty z nierównym kolorytem: przebarwieniami czy zaczerwienieniem. Są lżejsze, ale mają lepsze krycie. Nawilżają, regenerują i stanowią jednocześnie rozjaśniający podkład. 
Kremy CC są przeważnie jaśniejsze od BB, bo mają rozjaśniać cerę i dodawać jej blasku, a nie symulować opaleniznę. Przeznaczone dla cer problemowych.  

• Krem DD

Kwestią czasu było pojawienie się kremu DD, który ma robić wszystko. Czyli i systematycznie pielęgnować, i doraźnie upiększać. Nie ma go jeszcze na polskim rynku, wiadomo jednak, że ma mieć jeszcze lepsze krycie, co zamaskuje każdy mankament skóry, i jeszcze lepsze właściwości pielęgnacyjne, tym razem opracowane z myślą o kobietach dojrzałych. Powinien więc w pełni zastąpić podkład, a jednocześnie mieć działanie przeciwzmarszczkowe i rozświetlające.

Miałam krem BB z Nivea, ale był koszmarny. Z kremami DD jeszcze się w drogerii nie spotkałam, ale to nowość w sumie, więc nic dziwnego.

W tym roku planuję kupić CC, macie jakieś propozycje?