Skleiłam dziś rano. Oryginały, lepsza jakość, powiększenie - tutaj.
Zazwyczaj nie słucham takich piosenek. Teraz nie mogę się od niej uwolnić. Nie wiem, czy to czytasz, czy nie. Ale ja naprawdę nie wiem co z tym robić - z tym wszystkim.
Esej z chemii - 1046/1500 słów Skończyłam - 0koło 18.30, równo 1250 słów z bibliografią i nazwiskiem ;)
Self z angielskiego - 199 słów
General Self Evaluation - 0 słów
Muszę to pisać szybciej. O wiele szybciej.
Edit: Wiecie co? Znowu zachowałam się jak cholerna uciekająca panna młoda. Tylko że ja nie mam wróżki na ścianie. Nie wiem, po co miałaby być mi przydatna. Wiem tylko, że jej potrzebuję, od zaraz. Bo łatwiej żyć w świecie pięknych złudzeń i symetrycznych skrzydeł niż w tym, w którym żyjemy.
Edytuję 2 raz: Dość mocno zmieniłam wygląd photobloga, a także awatar. Chcę zmian, dużych zmian. A zaczynam stąd.