Witajcie.

Nie zdałam poprawki, tłumaczyłam sobie że jak nie dam rady to przecież nie koniec świata ... Ale jak usłyszałam wynik niestety się popłakałam. Jestem z siebie dumna że opracowałam zagadnienia i że dawałam z siebie wszystko , niestety nie jestem orłem z matmy i nigdy nie byłam zawsze coś namieszałam...

Wybieram się na dniach zapisać do zaocznej płatnej szkoły - liceum , bo mam swój cel i chcę ukończyć tę szkołe ale w innym mieście, a  w międzyczasie bede pracować , zaczyna sie  nowy etap w moim życiu ale się cieszę , za kilka miesięcy mój najdroższy zjedzie zza granicy , skończymy remont i będziemy sobie pomalutku żyli do przodu .

Od jutra nowa dieta , zakupiłam białko i bede je spożywać zamiast posiłku raz dziennie ( tak mi polecil trener ) .