I wtedy znowu czuję..
jakbym miał za ciasną skórę..
patrzę w górę i nie widzę nieba!!!
Czekam na dzień w którym to co mam rozwali się...
nie w blasku gwiazd..
nie w blasku świec..
tylko śmiech!
Jakikolwiek gest - dobry czy zły..
nie warty jest naprawdę nic.. naprawdę nic... właśnie tu...