Źleźleźle jest. :/
Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć,
nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu.
To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
' - No patrz jak one brzydko mówią!
- Mhhm...
- Cycki Ci nie urosną jak będziesz tak brzydko mówiła.
- Ja już mam cycki!
- A co Ty tam masz...
- Niech pan się martwi o swoje interesy. :/
- Patrz jak zapierdalają, patrz! '
Hmm.. bo takie akcje to tylko z Tobą ;D
Byledopiątku,byledopiątku.<3