cudownie, cudooownie!
jutro zaczyna się rok szkolny, kolejne 10 miesięcy siedzenia nad książkami po nocach i FIZYKA -.-
ale mimo wszystko ciesze się, stęskniłam się za moimi kochanymi dziewczynkami, za gadaniem na lekcjach z Dorcią, za frytkami ze stołówki, za sucharami na biologii... za wstawaniem o 5:30 <3
nie wiem jak dam radę spotykać sie tylko 2 razy w tygodniu z Klimusiem po całych 2 miesiącach razem, dzień w dzień :(
i nie wiem jak to się stało, że nie masz mnie jeszcze dość kochanie :*
bardzo dobrze zagospodarowany ostatni dzień wakacji i w końcu przynajmniej się wyspałam :D
jejku ale jestem szczęśliwa...
kocham Cię Kuba :*