Ktoś & Miś. :)
Oj brat, gdybyś ty nie był moim bratem.. :D
Miało być zdjęcie z Bartkiem Jaszką bądź Lijewskim i napisane na nim "Sara photography", ale stwierdziłam, że Waszej ORYGINALNOŚCI nie dorównam. :]
Więc sobie podarowałam. :)
To tak na marginesie.
I pozdrawiam Sarę, która spaliła jakimś cudem popcorn w mikrofalówce. :D
Jeszcze tydzień i ferie.
Dwa tygodnie nic nierobienia.
Naanaanananaaaa. : )
I czekam na wiosnę.
I na wypady z Sarą na rowery. :)
A i jak widzę wystawy sklepowe całe w serduszkach to odbija mi się oranżadą komunijną.
Ble.
Nieszczere, komercyjne święto.
Wspomnień nikt nie może mi odebrać,
ale i tak boli, że nie możecie być tu i teraz.
I chodzić ze mną razem po krętych losu ścieżkach
pocieszać po porażkach, cieszyć po zwycięstwach.