Musze przyznac, ze ostatnio zmeczenie bierze gore. Nie mam juz ani sily, ani motywacji do robienia czegokolwiek, co bardzo nie podoba sie nauczycielom. Ciagle dostawanie 'catch up'ow mi nie sprzyja i praca do zrobienia wciaz sie pietrzy. Chcialabym moc poprostu wrocic do domu i sie polozyc spac, wypoczac po meczacym dniu w szkole i po raz pierwszy nie przejmowac sie tym co bedzie jutro.
Juz niedlugo... juz niedlugo wszystko to nadrobie i zaczne powtarzac material na egzaminy!
Podniose glowe i bede myslala pozytywnie. Dam rade! ; )