Wakacyjnie. Wisełkowo. Kolorowo.
Pozmieniało się u mnie. Działo się trochę;
- nowy lokator- kocur, czyli stworzyłam domowe zoo. Jest ktoś chętny na zwiedzanie? Bilety tylko 10 zł::D, no dobra po znajomości 9,50:D
- poprawka egzaminu na prawko i... oblałam:/
- cudowneeeeeee wakacje w nadmorskich klimatach ze Słońcem
- parę krajoznawczych wyjazdów, o których dużo by mówić
Na zdjęciu Damianos i ja na plaży w Wisełce. Gdzieś po drodze do klifu. Oj, aż mnie nogi bolą jak sobie przypomnę tę odległość.
Pozdrawiam:
-Siostrę moją, bo przyznać się wciąż do miłości nie chce:D
-Damianosa, bo da się z nim jakoś wytrzymać, choć to facet jest:D
-wszystkich wywakacjowanych i żyjących nadzieją, że spalą szkołę:D
-Wszystkich, co pozdrowieni być chcą, a nie zostali wymienieni.
Użytkownik mmalammi
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.