Słyszysz? Tak właśnie brzmią skrzypce. Namiętnie i wciągająco bez opamiętania. Łatwo jest się zakochać w skrzypcach, jeśli się lubi namiętne i wciągające utwory. I jeśli się raz zakocha w skrzypcach to już na zawsze tak będzie.
Nie potrafię opisać tego lepiej. Jeszcze 11 dni temu wszystko było zupełnie inne, i nie uwierzyłbym że może być inaczej. Nie mogłem nawet przypuszczać że stanie się coś takiego. Wielkiego, na nowo. Chcę po raz drugi zagrać te pierwsze skrzypce. Kolejny raz ten
najwspanialszy koncert, ale jeszcze lepiej. Chcę być jak najlepszym skrzypkiem i zagram prosto z serca. Czas pozwolił nam nauczyć się grać. Składać dźwięki i słuchać dźwięków. Tworzyć spójną melodię, której słucha się ze szczęściem wypisanym na twarzy. Szczerze mówiąc to brakowało mi tej melodii. Melodii tamtego właśnie miasta.
vos amo in saeculo : )