Świtało już za oknem, ale pogoda się nie zmieniała.
No bo przecież nie ma róży bez kolców.
Oszalałaś?!
I zawsze strasznie chciał tam pojechać.
I widok ten utwierdził go w przekonaniu, że
Kompas tu nie pomoże, oj nie!!!
Czyli chuj i dupa i nie zgadzam się i nie pójdziesz tam i CHUJ!
I w tym właśnie momencie zagrzmiało.
Nigdy więcej nie zapominaj o porannym prysznicu!
A jego babcia jak był mały robiła mu kupę na głowie.
Bo nic innego nie pasowało.
Nie pytałam się przecież która jest godzina&
Znaczy ta babcia była fryzjerką.
A to dopiero początek.

Pewnego słonecznego dnia na Beli (?)&
Podczas biwaku, zawiesił się na krzaku.
Wstał więc ze swojego miejsca i głośno poszedł w pizdu.
Spadaj, ty menelu
A ten głupi chłopiec musiał wszystko zjebać.
Wpadając do rzeki.
Stoimy przed drzwiami do stumilowego lasu&
Za oknem było ciepło, herbata już nie stygła.
Strzelając sobie w głowę.
Nie.
No litości, przecież to nie jest możliwe.
Łykając kwas ascorbiocośtamcośtam.
Piast to wrocławskie piwo.
Piekło go bardzo nie tylko plecy lecz i sumienie.
SRU!
A wniosek z tej historyjki jest taki, że abonament płacić trzeba.

Kiedy słońce miało się ku zachodowi Kelvin skupił się na swej ulubionej książce.
-Co to jest spoiler?!
Było im niezbyt ciepło, ale nikt nie narzekał.
Tam zastanowił się nad tym jeszcze raz i stwierdził, że ogólnie to chujowo, ale zawsze mogło być gorzej.
Kiedy siedzę wieczorem z książką w ręce i jest mi zimno w stopy i zakładam wówczas skarpetki w łosie.
On zaś odburknął znacząco,
Powiedział:
Miasto, masa, maszyna.
No tak. Mogliśmy się przecież tego spodziewać!
I wtedy powiedział:
Martwi mnie sytuacja polskich uchodźców w ulsterze.
A ty co byś zrobił w takiej sytuacji?
I chuj, w dupę chuj, w cipę chuj, chuj w ucho, kij w oko i nara! & WYPIERDALAĆ!!!
Lajtowo.
Nie kurwa! Nie ma mowy!

Pewien dzielny rycerz miał swoją niedzielną historię.
I siedział tam, siedział aż zwątpił.
To najlepsza ze wszystkich śląskich zup!!!
Tymczasem nieopodal ich nóżek zajaśniało.
Mógł na przykład utopić się&
Dzisiaj znów pokłóciłem się z mamą.
I wtedy wyskoczył Jaś! I wszyscy wielkim okrzykiem przywitali go skandując:
Powiesić się.
Śmiałość to jedyna opcja.
I rozpaliło jej serce niczym
Otruć się&
W wieku 82 lat zmarł profesor Leszek K., to wielka strata. Materiał przygotował Marcin Wrona, halo Marcinie&
A dlaczego? Bo każda inna opcja powodowała nieodwracalne w skutkach&
Że ogólnie to lajtowo. Pozdrawiam. Ciocia Ela.