Ten tydzień był złupełnie głupi
Wtorek: Pojechałam z dziewczynami na rolki. Wzielam reklamówkę, a w niej: piłka, buty i telefon. Potem Werka kupila Frugo x3. No to jedziemy jedziemy... kamyk !!! Wywaliłam się! Butellka się rozbiła i mi się na szczęście nic nie stało. Tylko telefon mi się zalał i wyświetlacz ekrany siadł... Dwoma słowami: Zrąbany telefon
Środa: Babka byla na wywiadówce Same złe oceny, a na dodatek pani od plastyki napisała tak : prak prac: martwa natura, kartka świąteczna, kartka trójwymiarowa, a ja jej kurde za kare że nie zrobiłam trójwymiarowej robiłam witraż, a kartke jej pod nos dałam. Tak się wkurzyłam że masakra... Kara: tylko raz w tygodniu na 2 godziny koleżanki i 30 min dziennie na kompa do tego aż nie poprawie ocen !!! Zmuła i żal.pl
Piątek: Jade ze szkoły do domu a tu... mój pies cały we krwi leży na środku drogi Rzuciłam rower i płakałam
Potem mój wujek ją zakopał
Brakuje mi Fiony
Zjarany tydzień no nie ??