Plany były ambitne, bo miałam przeczytać Jądro Ciemności, ale cóż, jakoś streszczenie bardziej do mnie przemawia :) Wieczór z przysiadami, komedią romantyczną, matmą - ostatnie chwile odpoczynku przed tygodniem nudnych załatwień.
Robi się dziwnie, bo ludzie zaczynają być niewiarygodnie denerwujący i mówiąc szczerze, nieznośni.