Pierwszy dzień izotecu. Pokładam w nim ostateczne nadzieje więc na boga niech mnie nie zawiedzie.
Pierwszy tydzien diety za mną.
Pierwsze curry con carne.
Jutro egzamin. Muszę chce i zdam go !
Nadal nie umiem hamować na rolkach.
Ćwiczę z CH. Właśnie zaraz się za to zabiorę.
Nie wiem co więcej.Więc już nic.