::: I want to break free... ::: 

Witam. Zdjęcie robione w Warszawie pod sejmem (chciałem pogadać z Giertychem o tych mundurkach ale ochrona mnie nie wpuściła bo się bała, no). Od 30.06-01.07 byłem na weselu mojego kuzyna w Warszawie.

W sobotę z Leszna wyjechaliśmy o 9.15 a na miejscu byliśmy ok. 17 (po drodze byliśmy jeszcze w Licheniu). O 19.00 pojechaliśmy na ślub, a następnie po mszy pojechaliśmy na zabawę. W domu u wujka byliśmy ok. 7.30 . W niedzielę o

godz. 10.30 z bratem, tatą i ze znajomym poszliśmy odwiedzić pielęgniarki   . Strajkują strakują strajkują, ale wiecie jak to fajnie wygląda na żywo . Następnie na godzinę 14 poszliśmy na poprawiny. Ok. godz. 16 poszliśmy na mały spacerek pod Pałac Kultury i Nauki. Po powrocie obiad, trochę wujek pożartował i ok. 19 czas rozstania się z Warszawą nadszedł. W Lesznie byliśmy ok. 23.30. W Warszawie było zajefajnie ja byłem na weselu kamerzystą i teraz czekam aż mi dadzą kasetę z tym filmem (moje dzieło) . 22.07. - 04.08. jadę na obóz do Władysławowa (większość pewnie powie: "znowu, czy on nie ma co robić"). Pogoda psuje całe wakacje  . Do d... z taką pogodą, ja chce słońce. . Oki kończe bo co za dużo to niezdrowo.

POZDRAWIAM:

byłą klasę Ib (teraz już będzie II )

znajomych,

rodzinkę,

i KOMENTUJĄCYCH 

(POZDROWIENIA DLA "KOMENTUJĄCYCH" TO POZDROWIENIA DLA TYCH KTÓRZY KOMENTUJĄ BO CO NIEKTÓRZY NA GG SIE PYTAJĄ A DLA MNIE TEŻ SĄ POZDROWIENIA, to od razu mówię, że TAK !!)