no to zapowiada sie znow mały zapiernicz.
4.45 - pobódka
5.15 - wejscie do auta, próba ogarnięcia sie i jazda do pracy,
5:40 - rozpoczecie roboty
14-14.30- zakonczenie roboty
15 - 19 tudzież 20 - szkoła.
i tak codziennie mija mi dzien. troche męczące na dłuższą mete. w piątek dzien na odespanie, bo praca na 14. w sobote znow pobódka, w niedziele popołudnie wyjęte z życia, i od poniedziałku to samo. dam rade tak przez 2 lata? kurwa, musze.
chce juz 24.11. chce sie oderwac od rzeczywistosci :) coma na pewno w tym mi pomoże <3
Inni zdjęcia: Podobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24