całą notkę szlak mi trafił, więc dupa z tego.
macie na zdjęciu zgarbioną, Olkę. łał, pierwszy raz nawzałam siebie "Olka", uhu..
ogólnie, to mam doła, jakiego jeszcze nigdy nie miałam. jest mi źle, w cholerę źle..
wziąć tylko coś ostrego i się pociachać, bo aż żyć nie ma się ochoty..
nie chcę iść jutro do szkoły, bo jest chemia i historia. aj dont lajk it, ale spoko..
cudem jest to, że będą próby na wtorkowy dzień patrona, gdzie będę musiała zapieprzać w sukience. Boże.. dlaczego?!
+ boli mnie gardło, mam lekką chrypę i do tego niezły katarek. suuper.. niczego więcej mi nie potrzeba.
/ photoblog zniszczył jakość. -.-
zastanawiam się nad zawieszeniem bloga, bo nie mam ani fajnych zdjęć to i notki nie mają sensu (moim zdaniem),
ale jak jest, tego nie wiem.. yhh.. zobaczę jeszcze.. proszę mnie nie prosić w komentarzach czy coś, żebym nie zawieszała,
bo i tak nie będę tego czytała.. to moje zdanie i zrobię to, co będę chciała. oczywiście nie chcę tu nikogo urazić..
dobranoc.