Nie było mnie tu trochę czasu, ale dużo się w tym czasie działo w moim życiu:D
Na chwilę obecną jak najbardziej pozytywnie:) Mimo, iż jestem trochę przeziębiona nic nie jest w stanie mi popsuć humoru:)
Dużo ćwiczę, powróciłam nawet do swoich dawnych ćwiczeń na brzuch, uda, pośladki i ramiona . Jeżdżę codziennie rowerkiem, przynajmniej jakieś 10 km
.
A jeśli chodzi o dietę, to wszystko idzie po mojej myśli. Coraz więcej osób mówi mi, że schudłam.
Co prawda przez ostatnie dni łącznie zjadłam 2 kawałki pieczywa wasa i wypiłam 2 l wody, ale to tylko dlatego, że spędzałam ten czas z Panem Ł:*,no, jestem szczęśliwa jak nigdy. A na dodatek byłam wczoraj na kolejnych zakupach
, lepiej być nie może. Dzisiaj zjadłam 2 kawałki pieczywa wasa, 1 plasterek szynki, 3 ogórka i 3 pomidorka, twarożek farmerski ze szczypiorkiem, a i skubnęłam klusek z serem. Oczywiście 2 l wody dziś. Jest ok, bo napewno nie przekroczyłam 800:).
Dzisiaj taka piękna pogoda, rano byłam na sol, ale później, gdy zobaczyłam to piękne słoneczko oczywiście poszłam się opalać i teraz jestem trochę przyjarana
, ale to nie ważne, za to jaka opalenizna
. Ta laska na zdjęciu to normalnie przy mnie wymieka jeśli chodzi o stopień opalenizny
.
Pozdrawiam