italianek ej,ej. Troche zmiana planow. : p bo wlasciwie moglabys przyjechac juz w pon. bo papiery dowozi sie troche pozniej, ale tak mysle, ze do 10. : p
ej, moja konska potrzeba siega nieba. : \\\
italianek ej, ale mam mega mysl. Genialny plan, wymyslony 3 sekundy temu. : D
Poniedzialek albo wtorek to bedzie latanie i zalawianie spraw ze studiami ( hahahaha. O, o ), ale mysle, ze srodaj jestem spoko wolna. : D I tu sie zaczyna moja mega mysl. : p mianowicie, z racji,ze nie mam w Zarach roweru i nie znam drogi do Grabowka to moglabys przyjechac do mnie autobusem, zostalabys sobie u mnie na jakis czas i w tym czasie co bys zostala to pojechalbysmy do Grabowka na konie. : D Bo mam dwa rowery. : cwaniak2 : co myslisz?