[ je-n'en-peux-plus]
wracamy z powrotem na stare śmieci.
ah, jak mogłam narzekać na swoje życie jeszcze całkiem niedawno.
już jutro znowu wstanę i tak, jak zawsze przedtem omkle zjem śniadanie i całkowicie beznamiętnie pójdę na korki, potem do szkoły. o 16.20 wrócę styrana i prześpię całe popołudnie. wieczorem odrobię lekcję, posiedzę trochę przy necie i znowu zasnę, marząc o lepszym dniu.
mimo, że Nowy Rok trwa zaledwie 13 dni, zdążył mi już dać zajebiście ważną lekcję w życiu.
przez te 13 dni przeżyłam już wszystko, co w 2007 roku działo się przez 12 miesięcy.
ale to już koniec, znowu podporządkuję się życiu.
obiecuję.
[ blog obumiera. pozwólmy mu powoli umrzeć. ]