wreszcie koniec, można odpocząć, odespać, doprowadzić dłonie do porządku. Patryś w Kaliszu, dopiero pierwszy tydzień, weź już przyjedź, tęsknota zżera. Zaczynam doceniać to co mam, moje szczęście to też i twoje, trzymam kciuki za to by się udało, czekam na punkt kulminacyjny, bo nawet jeśli była już szansa to nie znaczy, że nie może być kolejnej, a zasługujesz na to, btw damy radę, bo kto jak nie My?
balcia, balczan ? you are crazy.
od paciochy.