tAK.. to było jakoś w wakacje:)
jazda na motorku:)
było bardzo sympatycznie o czym świadczy ten uśmiech:)
ale co było nie wróci.. niestety... a ja chce raz jeszcze...
dziś??
zakup prezentów...
nawet się udało..
i przez Natalke będzie..
,,..na krześle żółta sukienka..":):)
tylko trzeba ją uszyć i na Sylwestra jeszcze ubrać... będziemy sie bawić do rana:)
heh.. w zeszłym roku była fioletowa sukienka..
ale to mniej ważnexD
dzisiaj jakoś słabo.. nie wiem co jest.. znaczy wiem ale co tam.. przejdzie jak zawsze.. musi...
zamknięta w czterech ścianach Twojego życia...