Hej.
Jestem Iza, mam 19 lat i, jak wiele innych dziewczyn, postanowiłam schudnąć.
To nie moje pierwsze podejście, wcześniej schudłam 40 kg. Teraz przybrałam 10 przez różne problemy zdrowotne. Jako, że się ustabilizowało wszystko, chcę zgubić minimum 16 kg, by dobić do wagi, którą sobie obrałam za cel: 58 kg.
Do założenia pb skusiły mnie wpisy innych dziewczyn - wydaje mi się, że jakoś raźniej będzie.
Najtrudniej będzie zacząć, ale dam radę. chcę do grudnia schudnąć jakieś 5 kg minimum, więc muszę się wziąć do roboty.
Dlaczego dzień 0? Nie wiem, czemu, tę jutrzejszą datę ustaliłam sobie już jakiś czas temu i się tego trzymam.
Mój plan jest taki: jeść maks 1000 kcal i próbować nie zapominać o jedzeniu w tzw. międzyczasie, czyli między śniadaniem a obiadem. Wyzwanie to dla mnie, bo wręcz słynę z tego, że nigdy nie zabieram ze sobą jedzenia, chociaż często nie ma mnie w domu od ósmej do szesnastej/siedemnastej.
Chcę też obadać drogę 'na piechotę' do college'u. Nie całą, bo musiałabym wychodzić z domu o szóstej pewnie, ale może gdzieś cztery przystanki dalej? Wtedy spacer w jedną stronę powinien mi zająć minimum pół godziny.
Soł.
Przygodo, trwaj!