"1 litre no namida"
~ Ale mam dzisiaj z dupy humor. To pewnie przez to, że wczoraj calutki dzień i noc oglądałam "1 litre no namida". Wylałam przy tej dramie zdecydowanie więcej, niż tytułowy litr łez. Poprawka : nawet nie wiedziałam kiedy łzy same cisnęły mi się do oczu. Czemu mam z dupy humor ? Bo drama składnia do wielu refleksji. Masakra .. nienawidzę "1 litre no namida" jednocześnie ją kochając. W życiu nie płakałam tak przy żadnym filmie, anime .. czy właśnie dramie. Kiedyś musi być ten pierwszy raz, nie ?
"Wzruszająca historia 15 letniej dziewczynki, która zapada na nieuleczalną chorobę. Ataksja rdzeniowo-móżdżkowa stopniowo powoduje, że traci ona władzę nad swoim ciałem. Przechodzi przez kolejne stadia inwalidztwa, zaś przebiegu choroby nie da się zatrzymać - zmierza on do nieuchronnej śmierci osoby chorej." - historia oparta na prawdziwych wydarzeniach.
_____________________________________________________________________________________________________________
~ Dzisiaj we Wrocławiu z rana padał śnieżek - pięknie, skaczę ze sczęścia. -_-"
~ 1 kwietnia, yaaay .. nikt z mojej rodziny się nie zorientował. Nie rozumiem tego święta. Przecież robić z ludzi debili można codziennie.