Paskuda.
Każdy tydzień mógłby wyglądać jak ten: do szkoły na 11. coś pięknego...
Jutro nie idę wcale, najlepiej <3
Dzięki temu mam czas, żeby wypocząć, zregenerować się i świat jest o wiele piękniejszy.
Pozytywne nastawienie? Chyba wiosna się zbliża. ;)
Doszłam do wniosku, że jeśli musimy kogoś usunąć ze swojego życia, to po prostu nie był on wcale wart tego, żeby się w nim znaleźć. Prędzej czy później to zrozumiemy, zdecydowanie lepiej wcześniej niż pózniej, przecież wolimy sobie oszczędzić cierpienia. Dzięki temu zawężamy grono swoich przyjaciół do tych, którym możemy naprawdę ufać i na nich polegać i to właśnie ich należy doceniać. Można by to nazwać takim doborem naturalnym, najsłabsze osobniki, a właściwie te najmniej przystosowane są eliminowane. Biologia życiem hahahah ;)
Milion buziaków!
'I only call you when it's half past five
The only time that I'll be by your side
I only love it when you touch me...'