3.

" Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu. "

Od bardzo dawna te słowa siedzą mi w głowie i pozostaną już na długo w niej.

Każde wspomienie, każde słowo, każda myśl kończy i zaczyna się na tym samym.

Chwila, spojrzenie, ciepło. uśmiech, serce - niepotrzebne.

Obecność, siła, umysł i wiara - każdy to ma.

Zatrzymać się i zapomnieć.

Czekać na coś czego nie widać.

Wiosna, która pomaga w rozmyślaniu.

Uwielbiam ten stan, tą pogodę.

Słońce potrzebuje Cię!

Tak właśnie, tak....

Wszystko kojarzy mi się z czymś i zarazem z niczym.

Lubię wspomienia, które zadają podwójny ból.

Choć wtedy potrafię zobaczyć co robiłam źle a co nie.

Uwielbam swój umysł, który ma taki niezły syf.

Kocham swój charakter.

Pamiętam jak zawsze dążyłam do jego doskonalenia.

Teraz wiem, że był to mój najgorszy błąd.

Nie popełnie go po raz kolejny.

Nie teraz, nie tym razem....

Idę dalej przez świat i życie.

Tworzę własny czas.

Zatapiam się i odchodzę.

Powracam.

Wracam.

Jestem.

Będę.

Żyję.

Teraz.

Mind of the Angel of Fear