-Jak Stan?
-Cholerna niepewność.
-Czasem każdy Ma te dni...
-Ja ... Ja je mam dosc często
choć nie powiem , że zdażają się
takie które odsłonią tą burzę
czarnych chmur nad moją głową.
-To dobrze , że sa.
-Tak .. ale... zresztą ..
-ale co ?
-I tak zaraz przyjdzie tak
i co przywieje wszystko na nowo.
-Ale nie rozumiem... przecież
wszytsko idzie na dobrej drodze,
czasem masz lekkie miany nastroju,
ale wgl. są nie odczuwalne, a ty nadal
szukasz jak głupia dziury w całym.
-Być może... ale to lęk.
-Jaki lęk
-Lęk , że Ona ... będzie taka sama.
-Znaczy?
-Doskonale wiesz... Przecież sam jej nie
cierpiałeś tak jak każdy zreszta.
Na zdj. Aduś Mój sexowny. ;**
Kocham te dialogi które doskonale
odgrywają moje samo poczucie
ps1: Daga zepsóła Mi palce. ;)