A to moj kochany pigglecic czyli Denisek...
jak nam go brakuje;/
juz nie mamy kogo pilnowac ani nic :(
nie ma nam kto juz dokuczac, wymuszac i wogole...
nie ma mnie juz kto budzic ciagnac mnie za wlosy hehe...
juz od jutra do koledzu... wrr... jak mi sie nie chce ;/
dobre w tym wszystkim jest to ze przynajmniej bede miala co robic a nie calymi dniami w domciu siedziec
hehhe
w kwietniu do Polscki:D
bedzie sie dzialao:D:D
Dlugo mnie tu nie bylo bo z moim misiem bylam na krotkich wakacjach poza Londynem :D
Fajnie bylo !!!
Chce jeszcze raz!!!!
Dziekuje ci misiu moj kochany za kilka mile spedzonych dni:***
Kocham cie kochanie moje nad zycie!!!!