Które według was są najlepsze? ;-)
Jeżeli macie opisy bądź opowiadania, które chcielibyście tu zamieścić z podpisem, piszcie do mnie. Podam wam e-mail lub gg, na którym będę odbierać wasze propozycję i umieszczać je tutaj;)
naprawdę nie potrzebuję twojego 'kc' w opisie na gg. wyjebane mam, czy kochasz cebulę, czy wolisz ogórki.
nie będę twoim planem B, kochanie. nie ten adres.
kiedyś stanę przed Tobą, z fajką w ustach i piwem w ręku. moje spojrzenie, będzie pełne kpiny. pamiętasz, jak błagałeś mnie, żebym nie szła tą drogą?
nie chodzę w markowych ciuchach. nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie zapierdalam w dwumetrowych obcasach. i to Cię boli. bo ja nawet w ubraniu ze szmateksu, bez makijażu i w schodzonych już trampkach jestem lepsza od niej.
bo ona miała dość wszystkich, a szczególnie jego. spakowała się i wyszła z domu trzaskając drzwiami. nie robiła tego aby się wyżyć, ona po prostu chciała aby wszyscy zobaczyli jak bardzo jest wkurzona, jak bardzo ich nienawidzi. chciała chociaż raz być w centrum uwagi. czuła się taka bezradna, najchętniej schowałaby sie
nie muszę oglądać kabaretów, żeby mieć dobry ubaw. wystarczy, że posłucham trochę Twoich usprawiedliwień.
kiedy nawiedzają mnie myśli o tobie, mój środkowy palec pnie się w górę, język chce puścić wiązankę przekleństw i nadchodzi ta nieodparta ochota, żeby wziąć czarną farbę z piwnicy taty i drukowanymi literami wyjebać na ścianie w swoim pokoju: 'FUCK YOU, YOU FUCKING FUCK!'.
moim dłoniom pozostało tylko trzymać telefon. nieustannie. codziennie. przecież zaraz zadzwonisz i wszystko będzie dobrze, prawda?
nic o nim nie mogę powiedzieć. no chyba, że jest jebanym egoistą, z wybujałym ego, myśli, że na wszystko mu wolno, że jest najlepszy i że nic nie musi. i jeszcze, że go kocham. a tak poza tym to naprawdę nic.
lat 6 : chcę być dużą, mieć chłopaka i być sczęśliwa! lat 16 : nic z tego sie nie sprawdziło, po za tym że jestem 10 lat starsza..
niby masz wyjebane, ale momentami zachowujesz się tak jakby Ci zależało.
brakowało mi odwagi by domek z kart osadzić na betonowych fundamentach.
tak Ci zależało. tak bardzo, że teraz już nie potrafisz powiedzieć 'cześć'.
żałuję decyzji, którą podjęłam kiedyś.. żałuję, że Cię odrzuciłam.
brakuje mi NASZYCH rozmów, NASZYCH spacerów, NASZYCH spraw, NASZYCH kłótni, brakuje mi czasu, kiedy wszystko było NASZE, a nie tak jak teraz.. twoje, lub moje.
i znów będę niegrzeczną dziewczynką. taką, która pali, pije i przeklina. nie będzie mnie obchodzić, że Ty takich nie lubisz. zbyt długo starałam się dopasować do Twojego ideału dziewczyny, którym i tak nigdy nie będę, kiedy ona stanie obok. a teraz przynajmniej wiem, że nie jesteś osobą, dla której warto się zmieniać.
nikt mi nie powiedział, że przez najbliższych się najbardziej cierpi.
Są może cukierki o smaku pocałunków, zapachu słońca i w kolorze malin .?
Pieprzona odległość, która niszczy wszystko.
Fizycznie tak daleko, duchowo tak blisko.. <3
Gdybym nie kochała słodyczy, byłabym idealnie szczupła. Gdybym nie kochała Ciebie, byłabym idealnie szczęśliwa.
Uwielbiała szarpać go za koszulkę, wkładać zmarznięte dłonie pod kaptur.. widzieć ten jego szelmowski uśmiech, gdy bawiła się troczkami od jego ulubionej bluzy. Była naprawdę szczęśliwa. Teraz wie, że to wszystko było jej chorą wyobraźnią.. Że gdy odszedł bez pożegnania, w kieszeni tej wyimaginowanej bluzy zostawiła swoje serce..
`i can love but i need his heart - potrafię kochać, ale potrzebuję jego serca.
jak mam patrzeć w przyszłość, skoro Ty miałeś być moim jutrem .?
' Kochasz go? - szepnęła dusza.
Aż za bardzo - odpowiedziało serce.
I potrzebuję Cię bardziej niż butelki wody na kaca, kaloszy w ulewę, bardziej niż świeżych truskawek zimą.
To tak: 'forever together' i inne 'love story' poszły się jebać. Seans zakończony .
bo czasem trzeba mieć cały świat w dupie i skupić się na chwili przyjemności
Ostatniej nocy kochałam się ze śmiercią.
To było przeznaczenie, zatem nie mogłam uciec.
Teraz co dzień oddycham pełną piersią
Bo on obiecał - jeszcze do Ciebie wrócę.
oddajesz komuś kawałek siebie i nie odwracalnie go tracisz..
Niby głupie gadu-gadu, a nawet z niego nie potrafię Cię usunąć.
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia. ; **
Słabość naszego charakteru okazuje się przez nasze potknięcia w postępowaniu, które ranią i bolą innych ludzi...
pasowałeś mi do butów, nic poza tym.
są takie wspomnienia o których czasem nie chce się mówić, ale mimo to chce się o nich pamiętać.
Jesteś mi potrzebny . Tu i teraz . W każdej sekundzie minuty i każdej minucie godziny . Dziwne że w dwóch ciałach ukryła się jedna dusza . Moja i Twoja .
Jesteś niczym tabliczka czekolady i narkotyki . Jesteś słodki i uzależniasz .
skończyłam z Tobą, zamknęłam najważniejszy rozdział w moim życiu.