Wykrzycz, jak bardzo nienawidziłeś moich uczuć do Ciebie. Tego, że byłam
nawet wtedy, gdy raniłeś najmocniej. Tego, że w głębi śmiałeś się, gdy opowiadałam Ci najsmutniejsze sytuacje z mojego życia. Tego, że tak naprawdę nie obchodziły Cię moje sprawy, ani trochę. Tego, że wszystkie słowa, które miały dla mnie ogromne znaczenie, były zwykłymi teoriami rzuconymi na wiatr.
Obiecuję, że zostawię Cię raz na zawsze, gdy prosto w oczy powiesz mi, że nigdy nie raniły Cię moje łzy. Jednak zanim się odezwiesz, przypomnij sobie, że martwię się o Ciebie bardziej, niż o Siebie samą. Przypomnij sobie, jak chciałam dla Ciebie wszystkiego, czego nie mogłam zapewnić Sobie. Pamiętasz ?