Pamiętam byłam wtedy na wakacjach nad jakimś jeziorem... Często odwiedzał nas łabądek^^ Ciągle ten sam.
A historia nie została zmyślona...tylko jest prawdziwa. Całej historii nie będę opowiadać bo za durzo będzie piasania... Mogę tylko dodać, że pogoda była okrrrropna!!!
A co do dziś?
Dopiero początek dnia nie ma co opowiadać... To tylko 2 miesiące wolnego, które nazywają się...."WAKACJE"!!!