...

 Dowód na nieposiadanie żadnych sensownych zdjęć... nie, nie było pozowane ;D no i cóż, Kinga nie wie co to kadr.

  Ja też nie :]

Zbieram kawałki ekranu telefonu myśląc co mogłabym jeszcze napisać, ale nie przychodzi mi zbyt wiele do głowy na kacu... 

Dodatkowo zostałam zmiażdżona wiadomością, która 20 minut temu trafiła do mojej skrzynki poczty głosowej...  nie mam ochoty oddzwaniać... a tymbardziej korzystać z zaproszenia.

Powoli mam dość wszystkiego. Wstrzykuję sobie dzienną porcje cierpliwości przez słuchawki do uszu, ale nawet to już nie wystarcza.

Zaczynając od wody mineralnej i sałaty, zapachu farby akrylowej, widoku palety, dużej ilości krzeseł i zimna, kończąc na weekendowym bólu głowy i gardła oraz pęcherzach na stopach.

W oczekiwaniu na ciepłe dni i wode w fontannach, idę jeść miętowe cukierki.

Pozdrawiam jeszcze tylko Marte... dzięki x

http://www.youtube.com/watch?v=yur15Brfvhs