Tak, koniec. Powodów sporo. Jak chcecie je usłyszeć to odezwijcie sie do mnie na gg e-mail czy tam korzystając z innych dobrodziejstw techniki. Przede wszystkim mi sie nie chce. Po za tym przenosze swoją działalność gdzie indziej. Jakbyście nadal chcieli od czasu do czasu poczytać o jakimś fajnym zespole, albumie, utworze, w ogóle o muzyce to zapraszam na
PS Nadal możecie liczyć na moje komencie na ważych sweeta$nych bloggaskach moje koffane
Aha jakbym mógł zapomnieć. Na pożegnanie, zajebisty kawałek. Przynajmniej jak na mój dziwaczny gust:
"These feelings won't go away
They've been knockin' me sideways"