tak bardzo zaczynam gubić znaczenie prostych słów i gestów... tak bardzo nie rozumiem już czego szukam, niby to wszystko takie proste spotykasz drugą osobę, zaczynasz ją rozumieć , troszczyć się i zdajesz sobie sprawe że nie masz już odwrotu ale z drugiej strony pojawia sie mnóstwo innych czynników jedne pchają Cię do przodu inne każą zatrzymać się i przemyśleć pewne sprawy. Gdy już myślisz że rozumiesz to wszystko i że czas podjąć jakieś kroki... to wszystko nagle przelatuje przez palce bo małe wydarzenia okazują sie największymi i zmieniają diametralnie bieg wydarzeń. Ale nie boje sie... już nie... Czas na przemyślane i szybkie decyzje... nie ma czasu na zastanawianie sie co by było gdyby bo im więcej czasu marnuje tym większa szansa że znów przegram. życie to jednak sieć upleciona z porażek i zwycięstw...więc trzeba umieć wygrywać i przegrywać :)
"Don't wanna be there when my cupid dies
From a wound by his own arrow."