No więc tak, "Sala samobójców" się obejrzała , mój komentarz to : Kurczaki, ja chce jeszcze raz!
Od samego początku chciałam na to jechać, ale juz w szczególności keylen mnie podbuzowała ;] thx :* .
Czym mam po tym zrytą banię?
Hmm, powiem tak . Po powrocie nie zamknęłam sie w pokoju i nie próbowałam się okaleczyć lustrem, ani tez nie gadałm z nikim dziwnym przez skype...więc myślę, że nie jest źle xd.
Ale, ten film sprawił że jakoś inaczej zaczęłam poglądać tych wszystkich jakby to lekko nazwać "prawdziwych emo" . Nie o to określenie mi chodziło ale inaczej nie umiem ;D .
Ale z przyjemnością poszukam takiej sali samobójców w necie..w celach wyłącznie naukowych oczywiście .
90% osób wychodzących z sali płakało . No mnie też się zdarzyło przyznam szczerze ;] . Ale poprostu końcówka była tak cholernie uderzająca że (ja przynajmniej) nie mogłam tego wytrzymać.
Nie wiem czy to nie najlepszy film jaki widziałam...a juz w dodatku polski. To już wgl dziwne xD.
Polecam.
Tylko obserwowani przez użytkownika mika483
mogą komentować na tym fotoblogu.