Zmieniło się moje podejście, ale nie uczucia.
Nie patrz wstecz, bo przeszłości nie zmienisz.
I myślę, że potrzebuję wyłącznie tlenu. Bez Ciebie przeżyję.
Kochajmy cokolwiek. I tak będzie bolało.
bądźmy egoistami , pijmy , bluzgajmy , palmy , róbmy melanż każdej nocy , zapomnijmy o miłości .
I udowodnij mi, że w tym całym syfie nie zostałam sama.
Szczeblami kłamstw wspinasz się do punktu wyjścia.
Wymiękam przy Twoich oczach.
W klatce piersiowej tej dziewczyny szybko bije niespokojne serce.
Pamiętaj, że osoba, która do czegoś doszła, też musiała kiedyś iść.
ten chłód i ta jego obojętność, to olewanie uczuć, strasznie mnie dotknęły
to że lubie sie najebać do zgonu , uwielbiam dresy i za duże bluzki oraz bluzy , przeklinam jak mało kto i kocham rap nie znaczy że jestem gorsza od ciebie pusta lalo . jestem lepsza bo wiem w chuj więcej od ciebie o życiu , a nie o tym który puder ma ciemniejszy odcień
Jestem typem dziewczyny, która dusi wszystko w sobie, ale nie prosi o pomoc, bo liczy na to, że oczy powiedzą wszystko
dbam o to, żebyście mieli o czym namiętnie plotkować .
Dziewczyna powinna być jak Kinder niespodzianka- ładna na zewnątrz i w środku coś fajnego
uwiodła mnie przepaść twojego spojrzenia .
Wiesz chciałabym dowiedzieć się , co się ze mną dzieje . Czemu taka jestem ? Czemu świat się chwieje ?
Możesz być. Tak zamiast powietrza.
Pijesz, ćpasz, palisz i mieszkasz w moim sercu od kiedy tylko pamiętam.
z papierosa dym szarobury
Lubię kiedy piosenka pasuje do sytuacji i niemiłosiernie tyra mi umysł.
- Nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy. - Zaufaj mi, jest w tym zaleta. - Jaka? - Kiedy Cię przytulam możesz słuchać mojego serca, które bije tylko dla Ciebie
Zobaczysz mnie wtedy gdziekolwiek nie spojrzysz. Usłyszysz mnie nawet jak nie będziesz słuchać.
Ale jesteśmy tacy zakochani, całkiem sobie oddani, przecież to widać.
Uwielbiam, gdy moja przyjaciółka przezywa mnie jego nazwiskiem.
Karmiona kłamstwami, w końcu się nimi zatruła.
Dziewczyna nie zakochuje się dla zabawy. Pamiętaj.
Przy Tobie mam powody do uśmiechu na co dzień.
Uwielbiam, jak tak na mnie patrzysz. Ale kiedy robisz to zbyt długo, zawstydzam się i każę Ci przestać.
Powinieneś przynajmniej przeprosić za stos kłamstw prosto w oczy.
Tęsknię za Tobą tak, jak kiedyś za mamą, gdy szła do pracy.
czyli teraz każde z nas pójdzie w swoją stronę? poudajemy że mamy siebie w dupie, dobrze rozumiem?