Teraz będę maltretowała Was zdjęciami z Włoch (kocham ten kraj)
A ja jutro mam niepytany numerek ;p
I tylko chyba z tego powodu chce mi sie iść do szkoły.
Wytłumaczcie mi dlaczego weekend mija tak szybko, a wiekszość lekcji ciągnie sie bez końca( w sali od fizyki i matematyki jest zagięcie czasoprzestrzeni)
POZYTYWNIE bo za tydzień na wycieczke klasową w góry
AAAAAAAAAAAAAAAAa
Przeżyłam ,,Cierpienia młodego Wertera", matko cierpiałam razem z nim przez 90 stron i to był wyczyn
Paaaaa