Odleciałam.
Po wczorajszym odcinku YCD poryczałam się oczywiście ze szczęścia.
Czemu? Dominik wygrał. Proste.
Teraz tylko czekam, aż zobaczę go po nauce w BDC i będzie mega sławny etc. haha
Uwielbiam jego wrażliwość, amen! (oczywiście kocham też Paulinę i jej taniec i esemesa, którego na nią wysłałam.. pomińmy fakt, że na Dominika wysłałam sześć. :D )