Światło gaśnie,
długopis przestaje pisać,
kawa jest zimna,
pogoda chujowa,
śmiech staje się sztuczny,
łzy coraz mocniej płyną,
makijaż nie zakrywa już bólu,
kłamstwa nie wymazują prawdy,
alkohol daje tylko chwilową ulgę,
przyjaciele odchodzą, a miłość się wypala,
muzyka w słuchawkach nie zagłusza uczuć i sumienia,
kaptur na głowie już nie izoluje od reszty świata,
woda nie zmywa brudu i problemów,
a życie coraz mocniej kopie cię w dupę.
Nadal powiesz mi ze będzie dobrze?
Tęsknie, lecz nie potrafię wrócić.