Siemka u mnie spoko byłam dzisiaj u konia właśnie wróciłam misiek miał spuchniętą nogę ; c wziełam go na lonżę no ale niby zeszło ale ma troszkę ; c poćwiczyliśmy dzisiaj naturalizm i praca na lonży na rozluźnienie super chodził < 3 nawet jak weszłam do stajni to od razu pod kłusował do mnie i zaczął się obcierać itp kocham mojego misia spadam papa ; )