Jeszcze z czasów tych ciepłych dni,
kiedy to motylki masowo przesiadywały na mojej działce. ; D
W szkole śmiesznie, jak zwykle. ^^
Po prostu, przez dzisiejszą wojnę chłopaków na kredę (i mokrą ścierę. o.O) musiałam się z Gośką schować pod ławkę, bo inaczej pewnie by w nas trafili. xd
No gorzej niż w przedszkolu. ; p
I tak wgl. to czuję się o.k.r.o.p.n.i.e .
będę chyba chora. -.-
baj.
;*.