Pewnego rodzaju nostalgia, niepokój i zwątpienie wdarło sie dzisiaj do mojego wnętrza. To też odczułem, że trzeba iśc sie ratować tam gdzie to własnie trzeba robić - do kościoła. I dobrze bo pomogło.
"Bóg tak umiłował świat, że syna swego jednorodzonego dał
aby każdy kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne"
Utwierdziłem się w przekonaniu, że w życiu człowiek musi się nad sobą zastanawiać, musi nad sobą pracować. Jeśli się nad sobą nie zastnawia - to ma ze sobą większy problem niż myśli. Ktoś zarzuci mi, że jestem hipokrytą... Ide do kościoła a potem robie i tak to samo... Bzdura ! Znaczy, no nie do końca, ale bzdura ! Widzicie, człowiek potrafi sobie uświadomić na chwile, że coś jest z nim nie tak, że przemieni się na chwile, zrodzi się w nim to czego szukał, i będzie próbowało zakwitnąć... Niestety po chwili zwiędnie, kiedy zetknie się z ludzkim zachowaniem. Wtedy malkontenci powiedzą - i po co Ci to... To Ci nic nie da, bo robisz to samo. Jeśli jest tak jak mówisz, powinieneś być już inny ! Ale zapominamy o jednej ważnej ludzkiej cnocie: Cierpliwości... Wiecie, wierze, że chodzi w tym o to, że najważniejsze są te drobne i malutkie chwile, w których uświadamiamy w sobie swoją kruchość, w których zastnawiamy się, co robimy źle, w których wiemy, że robimy to czego nie powinniśmy robić. Wierze, że jeśli nie teraz, to da to owoc w przyszłości. Myśli będą się kumulować, będą przebijać twardy pancerz naszego sumienia milimetr po milimetrze, aż dojdą do samego środka, i człowiek oprzytomnieje.
Wiecie co to mi daje ? Daje mi to siłe, i daje mi to w pewnym stopniu poczucie wyższości... Ale nie takiej górnolotnej, przy której czuję sie jak pan i pluje moim giermkom na głowy... Nie. Poczucie tego, że mimo, iż kruchy, mimo iż wątły, mimo iż grzeszny, mimo iż ludzki - potrafie zachować człowieczeństwo i nie zdziczeć.
Mam problemy, których jak narazie wyzbycie sie, jest nierealne... Ale próbuje. Walcze z wiatrakami. Te problemy są jak małe pluskwy które wyrzerają mnie od środka... Trudno zauważyć z wierzchu - ale je czuje - bolą.
A teraz jak ostatnio: Ogłoszenia parafialne
1) Mam taką cholerną ochote pograć, pośpiewać i coś stworzyć, że mnie jasna ciasna normalnie coś zaraz strzeli !!!
2) Zaczyna się niedługo rok akademicki, więc będe miał mniej czasu spotkać się z kumplami i coś zrobić :/ F**K
3) Dalej poszukuje pieniędzy
4) Ewentualnie pracy
5) I niedługo możliwe, że z Zielono-Żółtymi będziemy spotykać się troche częściej bo co miesiąc Jest nadzieja...
6) Oddam koty - 4 koty !! Dwa czarne, jeden Ryżo-Biało-Szaro-Czarny..., czwarty Szary. Zdjęcia niedługo chyba tu wstawie.
Inni zdjęcia: Ja patki91gdJa patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24