Porażka z babą Jagą była kubłem zimnej wody. Ale jeden mecz to za mało, jeszcze więcej by się chciało, stąd w niedziele następny mecz!
Wiosna pełną gębą :o
Z racji dzisiejszej mega zajebistej pogody wskoczyłem na rower. Udało mi się przejechać 26km w czasie 1godziny i 20minut. Jestem zadowolony!
To będzie ciekawy ŁYKend ;D