Nie wiem kompletnie co mam robić... Znowu to samo. Iść na łatwizne czy pozostać obojętną?
Opadam... brak mi już sił. Moje szczeście nie jest już ważne. Dla NIKOGO... :/
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne.
Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego,
ale w 99 % przypadków całując się z innym
wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną
i dostarczającą mi czułości.
Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił,
przecież sobie nie poradzę.
Michalina.