każdego nudnego wieczora najbardziej brakuje tego smsa od niego o treści 'śpisz skarbie?' po którym od
razu odkładałam książki i z wielkim uśmiechem po prostu czułam , że jestem szczęśliwa . że w końcu mam
kogoś dla kogo jestem ważna . on był takim moim ideałem o którego dbałam i niespodziewanie z dnia na
dzień straciłam . on był kimś kto nigdy nie powinien zniknąć z mojego życia , kimś kogo zbyt ...mocno
pokochałam . tylko on jeden wpatrując się w moje oczy potrafił wyczytać z nich każde uczucie , nie dało
się przed nim nic ukryć wystarczy , że zawsze rano kiedy mijałam się z nim w drodze do szkoły widząc
mnie z daleka wiedział , że coś jest nie tak . nie wiem jak to robił chyba po prostu znał mnie na wylot
. więc jakim prawem mijając mnie teraz na ulicy nie widzi tego , że tęsknie? czemu nie widzi jak
cholernie go kocham i pragnę? tak , wiem . on dokładnie wszystko widzi tylko po prostu go nie obchodzą
moje uczucia ale nie dopuszczam do siebie takiej myśli i niech tak zostanie .
________________________________________________________________________________________________________
Przepraszam, że czasami unikam odpowiedzenia Ci `cześć`, że nie patrzę Ci prosto w oczy, gdy z Tobą
rozmawiam i wszelkie spotkania omijam szerokim łukiem. Ja po prostu nie chcę sobie robić nadziei. Nie
mam zamiaru leczyć się z Ciebie całymi miesiącami, a później w ciągu kilku minut zmarnować tego, nad
czym tak mocno pracowałam.
________________________________________________________________________________________________________
Siedziała w jego ciepłych ramionach, trzymał tak mocno jakby zaraz ktoś miał mu ją odebrać. Pieścił jej
dłonie, a do ucha szeptał najpiękniejsze zdania... Czuła się doceniona, wyjątkowa, taka kochana...
Wszystko to było piękne do chwili, właśnie. Wszystko do czasu gdy otwierała oczy w swym łóżku i
powracała do szarej rzeczywistości
________________________________________________________________________________________________________
Uwielbiam zanudzać Cię długimi historiami tylko po to, być w połowie zdania mnie pocałował.
________________________________________________________________________________________________________
Siedziała na drewnianej ławce na dworcu. Duży plecak i torba swobodnie leżały tuż przy jej nodze. Ze
zdenerwowania obgryzała paznokcie, rozglądając się na boki. Co chwila spoglądała na telefon by zobaczyć,
która godzina. Serce waliło jej niczym big ben o północy w Londynie. Przecież między nimi była tylko
przyjaźń. Dlaczego tak się bała tego spotkania? Bo było pierwsze? Nie.. Bo wiedziała, że jeśli Go
zobaczy, nigdy już się nie odkocha..
________________________________________________________________________________________________________
` Oderwać się od tego co przyziemne i wzbić się ponad granicę przeciętności.