No to witam wszystkich.
Wszystkiego najlepszego z okazji Długiego Weekendu :)
Nie lubię świąt...
No to zaczynamy :P
Byłem sobie na Pyrkonie ^^ (zdjęcie)
Z kumplami zajęliśmy 2 miejsce w konkursie piosenki krasnoludzkiej ^^
A tu relacja z pyrkonu- ja jestem w 3:30 min:
http://www.youtube.com/watch?v=c47TOOqazKE
__________________________________________________________________________________
Wszystko mnie irytuje...
Nerwowy się zrobiłem...
Może czegoś mi brak?
Zazdroszczę niektórym ludziom... ale za nic nie zamienił bym się na swoje życie :P
Czasem mam dziene napady samotności... a nie zawsze można być wtedy wśród ludzi.
Chyba sobie psa albo kota kupię :P
Hmm... nie pamiętam czy chciałem coś napisać....
Aha.. co do moich błędów ortograficznych- używam firefoxa, ale piszę na czerwono na czarnym tle i nie widzę kiedy mi błędy podkreśla :P
No to na koniec pewien wiersz, który bardzo mi się spodobał :)
Wisława Szymborska
MIŁOŚĆ SZCZĘŚLIWA
Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne,
czy to poważne, czy to pożyteczne -
co świat ma z dwojga ludzi,
którzy nie widzą świata?
Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
że tak stać się musiało - w nagrodę za co? za nic;
światło pada znikąd -
dlaczego właśnie na tych, a nie innych?
Czy to obraża sprawiedliwość? Tak.
Czy narusza troskliwie piętrzone zasady,
strąca ze szczytu morał? Narusza i strąca.
Spójrzcie na tych szczęśliwych:
gdyby się chociaż maskowali trochę,
udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół!
Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie.
Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór.
A te ich ceremonie, ceregiele,
Wymyślne obowiązki względem siebie -
wygląda to na zmowę za plecami ludzkości!
Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło,
gdyby ich przykład dał się naśladować.
Na co liczyć by mogły religie, poezje,
o czym by pamiętano, czego zaniechano,
kto by chciał zostać w kręgu.
Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne?
Takt i rozsądek każą milczeć o niej
jak o skandalu z wysokich sfer Życia.
Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy.
Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi,
zdarza się przecież rzadko.
Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej
twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej
Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.