Wkurzony po ciężkim dniu pracy (chyba nie ma nic gorszego jak denerwujacy szef). I pewnie zaraz trzeba sie bedzie zrelaksowac i uspokoic :D ale najpierw obiadek! A tak na marginesie to mam juz dość tej deszczowej pogody bo także i ona jest powodem moich nerwów. Czekam tylko do piątku no, bo WEEKEND wiadomo xD ale oprocz tego synoptycy przewidzieli ładną pogodę wiec rowerek pojdzie w ruch <jupi>