pobyt w szpitalu to najgorsze co może spodkać człowieka .....
zawszwe byłam ciekawa jak to jest .....
i się przekomałam .....
pod kroplówką leżałam ......niestety ....
no , ale miałam koleżnkę i wgl ....
pozdrawiam mÓjĄ kochaną IgUsIe ZE SZPITALA.....
pewnie was interere co się stanęło....
więc taaak :
szłam z Dorotką z cmętarza ,
przechodziłam na pasach ,
i z kolejki samochodów wyjechał jakiś wariat ,
spojżałam i miałam nadzieję że się zatrzyma ,
no ale niestety się gróbo myliłam ....
omal mnie nie zabił ,
dobrze że już na chodnik wchodziłam .....
w szpotalu leżę i nagle policiant do mnie przychodzi
i było coś takiego ... :
- przepraszam czy to ty jesteś potrącona ???
a ja na to :
- taaak , tak to ja ....- powiedziałam przestraszona
- więc , dobrze przechodziłaś na pasach ??
a ja :
- taaaaaak .....
- Ok . no to ten pan co cię potrącił miał 4 PROMILE
a ja myślałam że ochujeje ......
nie wieżyłam , on by mnie mugł zabić !!!!!!!!!!!
ale ważne że już jestem w domu i wszystko ze mną jest Ok ..... :>
pozderki dla was
< 33333333
; *