fleetningmoments

kurczęę wdaję mi się iż chyba nie potrafię przerabiać zdjęć

nie wiem od częgo zacząć wiec zacznę sobię od słowoklucza dnia dzisiejszego - szpikulec

otóż przedmiotem tym posługiwałyśmy się z Walishem szukając perełek u chanel

przedmiot ten również ma inne zastosowanie -  jako wieszak ; >

wracając pewien nierycerski jegomość oddawał się kontemplacji mojej torby i zamiast punks not dead przeczytał punks hot

 pozdrowienia dla niego

a jego nierycerskość wynikała z faktu iż poprosił bym wyrzuciłla jego puszkę,ponieważ jest tam ukryty jego numer

ale z obcymi się nie rozmawia,oj nie

a bym zapomniała

i tak żeby wszystko było jasne to my WCALE nie piłyśmy piwa w autobusie

to był kwas chlebowy NIE piwo

Ha!

a w sobotę wieczór w styu lat 60

w bardziej dopracowanej wersji

winko czerwone obowiązkowo oraz cygara waniliowe i connie oczywiście

a potem będzie komuna

ale to już oddajemy w ręce kolegi Rudego specjalisty od tych spraw ;d

Bless! 

                                                       joan jett-cherry bomb